wtorek, 27 sierpnia 2013

Rozdział VII

Za bardzo nie chciałam wracać , ale martwiłam się o Magdę , bo to w końcu moja siostra ..
Kiedy nadszedł czas pożegnania z Kubą pocałowałam go w policzek i szybko poszłam sprawdzić do naszego hotelowego pokoju czy Magda się obudziła . Kiedy weszłam , siedziała na balkonie . Weszłam na balkon i zaczęła się rozmowa :
-
Dobrze się już czujesz ? - zapytałam .
-
Yyy .. Nie wiem . Dziwnie się czuję . A tak w ogóle co mi się stało , nic nie pamiętam .. - odrzekła cicho .
-
Opiłaś się w jakimś klubie . Na prawdę nic nie pamiętasz ?! - zapytałam ze zdziwieniem .
-
Naprawdę , pustka w głowie .. Ale jeśli na prawdę tak przesadziłam , to nie powiesz mamie ? - powiedziała ze smutną miną .
-
Jasne , że nie powiem , ja też bym oberwała za to że Cię nie przypilnowałam . - powiedziałam z lekkim uśmiechem .
-
Karolina .. - powiedziała cicho jakby nie mogła wydusić z siebie słowa .
-
Tak ? – zapytałam .
-
Wiesz , przepraszam Cię za wszystko .. Zawiodłaś się na mnie .. Obiecałam Ci że nic nie zbroje i przyjdę na czas do hotelu . Narobiłam ci tyle kłopotów i stresu .. Przepraszam . - powiedziała cicho .
Nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam . Moja siostra pierwszy raz w życiu miała wyrzuty sumienia z mojej winy i w dodatku powiedziała słowo : PRZEPRASZAM !
-
Dziękuję ci za te miłe słowa - odrzekłam z uśmiechem na twarzy .
Na koniec naszej rozmowy przytuliłyśmy się . Nareszcie zaczęłyśmy się dogadywać . I co ważne nie kłócić .. Od tamtej chwili już wiedziałam że te wakacje będą super .

***

Rano kiedy wstałyśmy o 9 : 00 rano w pośpiechu poszłyśmy na śniadanie . Po śniadaniu postanowiłyśmy się wybrać wspólnie na zakupy . Ale zanim to zrobiłyśmy , poszłyśmy się ubrać do pokoju w fajne ciuchy . Ja pomagałam Magdzie ubrać coś fajnego , a ona mi . Nareszcie czułam że mam siostrę , a nie jakiegoś wroga . Po całym przejściu " stylizacji " , zaczęłyśmy zakupy ! Obie kupiłyśmy sobie wysokie szpilki . Wiadomo że trzynastolatka nie powinna już chodzić w szpilkach . A w wakacje można poszaleć . Po długim chodzeniu po straganach poszłyśmy zadzwonić do mamy z butki telefonicznej , bo obie nie miałyśmy przy sobie komórek , ponieważ zapomniałyśmy wziąć z pokoju hotelowego . Oczywiście musiałam ja rozmawiać jak zawsze bo Magda poszła oglądać znowu stragany aby uniknąć głupich i bezsensownych pytań od mamy . Ale niestety musiałyśmy zadzwonić bo obiecywałyśmy jej że zadzwonimy o 11 .

***Rozmowa Telefoniczna z Mamą***

- Hej , Mamo to ja Karolina , co tam u ciebie słychać ? - powiedziałam .
-
O , Hej skarbie , u mnie wszystko dobrze , lepiej mów czy wam się nic nie stało ! - powiedziałamama .
-
Spokojnie , u nas wszystko dobrze , jest wspaniała pogoda i wspaniały hotel . - odrzekłam .
-
To bardzo się cieszę , mam dla ciebie ważną wiadomość .. Jak usłyszałam to co powiedziała mi mama , myślałam że dostanę zawału ..
Tak byłyśmy ubrane
k,NzQyNzIyNzgsNDk3MTMwNjY=,f,716543_tumblr_loc7sa5x3p1qh_big.jpg
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sorry , że takie krótkie . Może zaraz napiszę nowy a jak nie to jutro . KOMENTUJCIE  < 3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz