niedziela, 25 sierpnia 2013

Rozdział II

 Piątek godzina 5 : 00 ..
Kiedy zadzwonił mój budzik o równej 5 rano byłam " przewrócona " do góry nogami . Zazwyczaj moje bobutki są o 7 : 45 kiedy idę do szkoły . To nic że mam 15 minut na przebranie się i ogarnięcie i jeszcze dodając na przyjazd do szkoły .. Ale to cała ja . Oczywiście Magda wstała o wiele wcześniej ode mnie , ale cóż co ja poradzę jak ona taka jest że zawsze musi mieć wszystko nie na ostatnią chwile .. Kiedy szłam do ubikacji zobaczyć kolejny raz moje włosy w stanie masakrycznym , Magda szła już z walizkami .. Kiedy się wreszcie ogarnełam to zeszłam na do kuchni gdzie czekała na mnie ta wredna małpa ..
- Jeju , ile czasu ci zajmuje ogarniecie ze stylu wiedzmy do stan normalnego ? - powiedziała arogancko . - Nie twój interes ! A tak w ogóle to pamiętaj że jesteś pod moją opieką więc jak wiesz już może to ty masz się mnie słuchać a nie ja ciebie !
-
Wiem ale i tak wiesz gdzie Cię mam ..
-
Wiem !
Po chwili zakończyła się nasza siostrzeńca kłótnia , Magda poszła się pożegnać ze swoim rybkami .
Kiedy skończyłam się obżerać płatkami czekoladowymi zadzwoniłam po Taxi aby nas podwiózł na lotnisko . W drodze na lotnisko znowu była kłótnia kto będzie w samolocie siedział przy oknie . Oczywiście tą kłótnie ja wygrałam .
Lotnisko było bardzo duże jak i samolot . Ale byłam trochę przerażona gdzie ja lecę , ponieważ w samolocie byli sami seniorzy . Myślałam że mama nie zapłaciła nam tego lotu tylko wygrała w sudoku ! Cały lot był udany po za jednym małym szczegółem .. Chrapaniem jakiegoś pana który siedział na przeciwko mnie .
Kiedy zajechaliśmy do naszego hotelu byłam już pod wrażeniem za nim weszłam do recepcji .
Hotel był strasznie wielki , kolorowy i miał ogromny basen z sześcioma zjeżdżalniami i co najważniejsze było dużo chłopaków na basenie . Od razu wiedziałam co zrobić po rozpakowaniu bagaży .. Iść na basen !
Mój angielski rozwalał recepcjonistkę na wszystkie boki . Ale jakoś dałam radę . Troszczkę się przestraszyłam naszym numerem pokoju .. 69 .. Szatański numer, no wiadomo kto będzie mieszkał w tym pokoju : szatan i niania na wakacjach ! Przez całą drogę do naszego hotelowego pokoju myślałam o tym czy te wakacje będą udane czy może nie ? Może znajdę tu miłość a może przyjaźń .. A może kłopoty .
...................................................................................................................................................................

To tyle zaraz nowy rozdział KOMENTUJCIE CO MYŚLICIE O OPOWIADANIU

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz