wtorek, 27 sierpnia 2013

Rozdział VI

Kiedy poszłam zobaczyć czy Magdy nie ma przy basenie ujrzałam szokujący widok . Leżała na leżaku , całkiem pijana . Podeszłam do niej z rozbiegu i próbowałam ją budzić , ale ona nie dawała znaku życia . Nie wiedziałam co zrobić , więc wybiegłam szybko po pomoc na recepcje , gdzie na fotelu niespodziewanie siedział Kuba . Szybko do niego podeszłam .
-
Kuba proszę, pomóż mi, nie wiem co się dzieję z moją siostrą , która leży całkiem pijana na leżaku , nie chce w ogóle się obudzić . - powiedziałam szybko przerażona.
Kiedy Kuba usłyszał mój przerażający głos natychmiast poszedł w kierunku basenu .
Na początku sprawdził czy bije puls . Na szczęście bił . Później próbował ją obudzić , ale była tak pijana że nawet nie mogła się obudzić . Nagle Kuba postanowił zanieść ją do pokoju aby ją położyć do łóżka .

***

Kiedy otwierałam kluczem drzwi do naszego pokoju ręce mi się strasznie trzęsły . W końcu Kuba położyć ją na łóżku , przykrył cienkim głosem i nagle powiedział :
-
Nic jej nie jest po za tym że jest bardzo pijana . Do rana się obudzi , ale będzie słaba . - powiedział .
-
Nie wiem jak mam ci dziękować . - powiedziałam z ulgą .
-
Nie ma sprawy , ale następny razem niech nie wychodzi z hotelu bez ciebie lub niech zostanie na terenie hotelu . - powiedział .
-
Dobrze, teraz będę ją pilnować na każdym kroku . - powiedziałam z lekkim uśmiechem .
-
No ale pozwolisz mi się dzisiaj zabrać do wesołego miasteczka ?
-
No sama nie wiem . A jak się Magda obudzi ?! - powiedziałam przestraszona .
-
Spokojnie , na pewno do 24 się nie obudzi , jest bardzo pijana . - oznajmił .
-
Dobrze , poczekaj na recepcji na mnie , ja tylko się przebiorę i pójdziemy - powiedziałam z uśmiechem na twarzy .
 - Jasne , do zobaczenia za chwilę . - powiedział .

***

Kiedy wyszedł z pokoju cieszyłam się że idę z nim do tego wesołego miasteczka .
teczka . Ale ta cała sprawa z Magdą mnie przerosła .. Myślę że Kuba poprawi mi dzisiejszy humor .
Nie wiedziałam w co się ubrać . Przy Kubie chce wygląd idealnie .
Ubrałam się bardzo kolorowo . Nie wiem czemu , ale podobał mi się ten strój . Kiedy schodziłam ze schodów na recepcje , Kuba nie zrzucał wzroku ze mnie . To było na prawdę miłe .. Całą drogę do wesołego miasteczka przegadaliśmy na temat miłości . Nie wiem czemu ale w tym temacie najlepiej mi się z nim gadało .

***

Kiedy zaszliśmy do celu , Kuba kupił nam bilety , czego się spodziewałam ponieważ jest kulturalny i co ważne dżentelmenem . Kiedy weszłam na teren wesołego miasteczka oczy mi się świeciły od światełek z przeróżnych maszyn i straganów .
Pierwsze co zaproponowałam diabelski młyn .

***

Usiedliśmy w pierwszym lepszym wagoniku i podnieśliśmy się w górę . Kuba bardzo i to bardzo zbliżył się do mnie , i zaczęliśmy się całować . Czułam się taka szczęśliwa u jego boku ..
I tak spędziliśmy jedną kolejkę na diabelskim młynie . Na drugą już nie miałam ochoty i poszliśmy na inne kolejki i stragany .
Noc była udana , ale kiedy zbliżała się 24 obawiałam się że już powinnam wrócić do hotelu .


Tak byłam ubrana w wesołym miasteczku
dsjuf.png

Wesołe miasteczko
1273271_wesole-miasteczko.jpg
_______________________________________________________________________________

Trochę nudny , i krótki ale trudno . Zaraz coś jeszcze napiszę .
 LICZĘ NA WASZE KOMENTARZE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz